Zainteresowanie wycieczkami zapewne przerosło możliwości organizatora…, bo w mojej ocenie firma z racji popularności wycieczek wchodzi w fazę ignorowania potencjalnych zgłoszeń chęci udziału w nich! Pomimo umówienia się najpierw mailowego a następnie telefonicznego do „konsumpcji” nie doszło gdyż firma po prostu przestała odbierać telefony, a sama w umówionym terminie tez nie oddzwoniła! Dzięki Panie Maćku- daliśmy sobie radę bez Pana! Powodzenia…