Łódka staje obok choinki, Święty Mikołaj nie przynosi prezentów, domownicy rzucają granatami, a małe, podstępne stworki za wszelką cenę próbują uprzykrzyć ludziom życie… Jak obchodzi się Boże Narodzenie w Grecji?
Okres świąteczny, zwany Dodekaimero (Δωδεκαήμερο), obejmuje w Grecji dwanaście dni między wigilią, 24 grudnia, a świętem Objawienia Pańskiego (Theofania; Θεοφάνεια), 6 stycznia. Święta Bożego Narodzenia w Grecji uznawane są za bardzo ważny czas w roku, choć do ich celebrowania nie przywiązuje się tak wielkiej wagi, jak do wystawnych obchodów Wielkiejnocy, które, dla wyznających w większości prawosławie Greków, są najistotniejsze.
Bez odświętnej wieczerzy wigilijnej
W Grecji wieczór wigilijny nie zajmuje w tradycji tak ważnego miejsca jak w Polsce. Nie występuje tutaj powszechnie zwyczaj rodzinnego gromadzenia się przy odświętnej wieczerzy. Najważniejszy jest sam dzień Bożego Narodzenia (Christoúgenna; Χριστούγεννα), który stanowi czas spotkań i wzajemnych odwiedzin.
Statki i choinki
Dawniej greckie domostwa na święta przyozdabiano zielenią, która miała odstraszać złe moce i zwiastować odrodzenie się przyrody po zimie. Do dzisiaj natomiast za tradycyjną ozdobę świąteczną, zwłaszcza na wyspach i w niektórych miastach, uznaje się w Grecji statki. W domach pojawiają się ich przystrojone barwnymi światełkami modele, w centrach miast, jak na przykład w Salonikach, ustawia się i zdobi masywne konstrukcje w kształcie żaglowców. Stanowią one nawiązanie do roli, jaką w życiu Greków odgrywa morze. W metaforyczny sposób wyrażają także obieranie nowego kursu w życiu po przyjściu zbawiciela na świat. Współcześnie, w roli bożonarodzeniowego symbolu, statki bardzo powszechnie zastępowane są przez choinki.
W greckich domach te imitujące świerki, plastikowe drzewka bożonarodzeniowe spotkać można niekiedy bardzo wcześnie, nawet już pod koniec listopada. Osoby, które przystępują do ich strojenia, życzą sobie często tou xronou (του χρόνου), co znaczy za rok. Słowa te mają wyrażać powtarzalność tradycji, która trwa, nie przemija, lecz jest kontynuowana. To nadzieja powrotu, ponownego spotkania. Podobnie Grecy zwracają się do siebie także na zakończenie każdego lata.
Na świątecznym stole
W dzień Bożego Narodzenia głowa rodziny dzieli się ze wszystkimi zgromadzonymi przy świątecznym stole Chlebem Chrystusa (Christópsomo; Χριστόψωμο). Jego przygotowanie jest czynnością, której każda gospodyni oddaje się z wielkim szacunkiem. Bochenek jest zwykle okrągły, a na jego środku znajduje się zarysowany krzyż otoczony uformowanymi z ciasta ozdobami. Niejednokrotnie do wypieczenia Christópsomo wykorzystuje się tylko najlepsze składniki, najczystszą mąkę, wodę różaną, miód, sezam czy goździki. Chleb kroi się na tyle części, ile jest domowników. Nim przystąpią oni do dzielenia się, głowa rodziny, trzymając bochenek nad kominkiem, polewa chleb oliwą i winem.
Na świątecznym stole dominują słodkości. Do najpopularniejszych w Grecji należą melomakarona (μελομακάρονα) kruche, kuliste ciasteczka z dodatkiem miodu, polewane syropem i obsypywane orzechami, a także maślane, przyprószone cukrem pudrem kourambiedes (κουραμπιέδες). Powszechnie spotyka się również baklawę, przygotowywaną z ciasta filo przekładanego masą z miodu i orzechów, a następnie polewanego syropem. Z mięs natomiast, na stołach najczęściej pojawiają się jagnięcina i wieprzowina, ale także pieczony indyk.
Świąteczne kłopoty
Dwanaście świątecznych dni to w Grecji to czas aktywności Kalikantzari (Καλικάντζαρος). Są to małe, nieurodziwe, karykaturalne stworzenia, które w tym okresie opuszczają swoje podziemne jaskinie i wychodzą na powierzchnię, by uprzykrzyć Grekom życie. Tych zezowatych i koślawych karzełków pojawia się wtedy na Ziemi całe mnóstwo. Choć są źródłem wielu utrapień i kłopotów, nie wyrządzają nikomu krzywdy. Pragną wziąć udział w świątecznych uroczystościach, w nieświątecznym jednak celu. Zachowują się bardzo hałaśliwie, dosiadają różnych zwierząt, są niesforne i w każdy możliwy sposób próbują dostać się do domu, choćby przez dziurkę od klucza czy szparę miedzy drzwiami. Są utrapieniem dla każdej gospodyni, panoszą się w kuchni, kąpią się w oleju, rozrzucają mąkę i cukier, sprawiają, że mleko kwaśnieje…
Kalikantzari to demony lub ludzie, którzy dali się opanować zwierzęcym instynktom. O tę skłonność w niektórych rejonach Grecji podejrzewano niegdyś chłopców (większość kalikantzari jest rodzaju męskiego), którzy przyszli na świat w oktawie Bożego Narodzenia. Takie dzieci cechowała niebywała ruchliwość, gwałtowność, krnąbrność czy nieposłuszeństwo, wywieranie złego wpływu na własne rodzeństwo, a nawet zdolność do wyrządzania mu krzywdy.
Niezwykła zręczność pozwala Kalikantzari wspinać się po dachach i podejmować próby dostania się do domu przez komin. Chcąc temu zapobiec, domownicy rozpalają w kominkach ogień, a ustawione na sztorc polana okładają wonnymi ziołami lub obwijają suszonymi owocami. Często na kominku wiesza się także dzwoneczki, które w razie potrzeby mają ostrzegać przed nadejściem tych niechcianych gości.
Ogień
Z ogniem wiąże się także kilka innych bożonarodzeniowych zwyczajów w Grecji. Na wsiach w Macedonii, w przeddzień świąt, gospodarz wyrusza do lasu w poszukiwaniu Chrystusowego Drewna (Christóxylo; Χριστόξυλο). Są to grube, okazałe sosnowe albo oliwne kłody, które zbiera się, a później pali w wyczyszczonym dokładnie kominku przez dwanaście świątecznych dni, wierząc, że cudowny płomień ogrzeje Jezusa narodzonego w betlejemskiej stajence.
Mieszkańcy Epiru natomiast, wybierając się z bożonarodzeniowymi życzeniami do teściów i sąsiadów, zapalają po drodze niesione w dłoniach polana. Jest to nawiązanie do legendy, według której wieśniacy, wędrujący oddać pokłon narodzonemu właśnie Jezusowi, rozświetlili nieprzeniknioną ciemność nocy światłem zapalonych gałęzi.
W Joaninie z kolei do kominka wrzuca się liście laurowe i szyszki. Strzelające iskry są symbolem życzeń, które w tym czasie składają sobie domownicy.
Niegdyś na północy Grecji podczas wigilii żywy był także zwyczaj zapalania w kominku przez najstarszą osobę w rodzie pięciu węgielków, z których każdy symbolizował inny produkt rolny, jak na przykład pszenicę, jęczmień czy kukurydzę. Jeśli do rana, z któregoś z nich pozostawał jedynie popiół, miało oznaczać to, że produkt, do którego był przypisany, w nadchodzącym roku nie obrodzi. Tlenie lub niecałkowite spalenie się danego węgielka traktowano zaś jako zwiastun urodzaju.
Zaśpiewajmy razem!
Bardzo żywa do dzisiaj pozostaje w Grecji tradycja kolędowania. Dzień przed Bożym Narodzeniem, Nowym Rokiem oraz świętem Objawienia Pańskiego dzieci wędrują od domu do domu i, przygrywając sobie na trójkątach, gitarze, akordeonie czy harmonijce, śpiewają greckie kalandy (κάλαντα). Każdemu z tych świąt przypisane są inne utwory. Przybycie kolędników to dla domu rodzaj błogosławieństwa. Kiedyś za śpiew dziękowano dzieciom głównie słodyczami i suszonymi owocami. Dzisiaj częściej wręcza się im monety.
- Kalín iméra árchontes (Καλήν ημέρα άρχοντες) – kolęda śpiewana w wigilię Bożego Narodzenia
- Archiminiá ki archichroniá (Αρχιμηνιά κι αρχιχρονιά) – kolęda śpiewana w wigilię Nowego Roku
https://www.youtube.com/watch?v=yjzGkGQJtA8
Święty Mikołaj nie przyniesie prezentów…
Do Greków nie przychodzi Święty Mikołaj. Agios Nikolaos, którego święto przypada tutaj, tak jak i w Polsce, na szósty dzień grudnia, to w Grecji jeden z ważniejszych, otaczanych powszechnym kultem świętych. Czci się go jako patrona żeglarzy, rybaków, ludów morza, ale także i samej Grecji. Zwłaszcza na wyspach i w wielu nadmorskich miejscowościach spotkać można poświęcone mu kościoły i kapliczki. Jego imię nosi wiele portów, przylądków, łodzi czy nawet plaż. Świętego Mikołaja nie utożsamia się jednak z Bożym Narodzeniem.
Greków podarkami obdarza bowiem święty Bazyli i to nie w wigilijny wieczór, a dopiero 1 stycznia, w Nowy Rok, czyli dzień jego święta. Zaliczany do grona Ojców Kościoła, Agios Vasilis żył w IV wieku i był biskupem Cezarei Kapadockiej. Jego dzieła przyczyniły się do sformułowania dogmatu o Trójcy Świętej. Słyną ze swej troski o najbardziej potrzebujących, starszych i ubogich, zyskał też sobie przydomek Wielki.
Wpływy Zachodniej kultury sprawiły, że kojarzona w Grecji z Bożym Narodzeniem postać świętego, występuje dzisiaj powszechnie jako starszy, odziany w czerwony strój pan z białą brodą i wielkim workiem prezentów. Greckie dzieci mają już nawet swoją wersję angielskiego Santa Claus is coming to town. Oczywiście do miasta przybywa w niej, nie Mikołaj a sam święty Bazyli.
Noworoczna zabawa
31 grudnia, kiedy Grecy świętują wigilię Nowego Roku (Paramoní Protochroniás; Παραμονή Πρωτοχρονιάς), nakrywa się suto do stołów i urządza się przyjęcie, choć mało kiedy przybiera ono bardzo huczny charakter. Stoły pozostają zastawione aż do samego rana. Wierzy się bowiem, że w ciągu nocy Agios Vasilis, roznosząc podarunki, wstępuje do domów, by się posilić. Gdy mija północ, głowa rodziny przystępuje do dzielenia ciasta świętego Bazylego, Vasilópity (Βασιλόπιτα), które przygotowuje się tylko ten jeden raz w roku. Poszczególne kawałki poświęca się kolejno Jezusowi, Maryi, świętemu Bazylemu, domostwu i przydomowej zwierzynie. W cieście ukryta jest zawsze moneta. Osoba, która na nią trafi, może spodziewać się szczęścia i wszelkiej pomyślności w nadchodzącym roku.
Rzucanie granatami
Pierwsza osoba, która w Nowym Roku przekracza próg domu, powinna rozbić o niego owoc granatu. Zwyczaj ten w niektórych rejonach kraju praktykowany jest także do dzisiaj. Grant ma dla Greków znaczenie symboliczne i związany jest z obchodami licznych świąt i uroczystości. Przez cały okres Bożego Narodzenia stanowi symbol szczęścia. Jego rozbicie na Nowy Rok jest zwiastunem obfitości i dostatku. W czasie wesela z kolei rozpryskujące się z niego nasiona są wyrazem płodności i zapowiedzią licznego potomstwa.
Skoczyć do wody 6 stycznia
Bożonarodzeniowy okres świąteczny kończy się w Grecji 6 stycznia, wraz z obchodami Objawienia Pańskiego, określanego tutaj jako Theofánia lub ton Fóton (Θεοφάνια, των Φώτων). W Grecji Jest to święto niezwykle uroczyste. Podstawowym obrzędem w całym kraju jest udział w prawosławnej liturgii, po której odprawieniu duchowni w towarzystwie wiernych udają się nad brzegi rzek, jezior lub morza i na pamiątkę chrztu Jezusa w Jordanie dokonują wyświęcenia wody, po czym wrzucają do niej krucyfiks. Wyłowienia go podejmują się najczęściej młodzieńcy. Wierzy się, że ten, który zdoła tego dokonać, zyska boże błogosławieństwo na cały nadchodzący rok.
- Kálanta Theofaneíon (καλαντα Θεοφανειων) – kolęda śpiewana w wigilię święta Objawienia Pańskiego. Na filmie zdjęcia z obchodów święta:
Grecka różnorodność
Święta Bożego Narodzenia w Grecji stanowią dzisiaj mieszankę tradycji i wpływów zachodniej kultury. Od lat dziewięćdziesiątych obserwować można ich powolną komercjalizację. Pierwsze świąteczne ozdoby, zwłaszcza w dużych miastach, pojawiają się już połowie listopada. Nie brak tu plastikowych choinek czy Mikołajów. Ulice rozświetlają barwne iluminacje, a obok rozwijających się na drzewach pomarańczy obserwuje się tańczące bałwanki albo lodowe rzeźby. Do dzisiaj jednak, jeszcze w wielu regionach, cały czas zachowuje się liczne tradycje i obyczaje. Wszystko to składa się na barwną mozaikę stanowiącą kolejny przykład greckiej, niekiedy zaskakującej różnorodności.
Καλά Χριστούγεννα!
Wesołych świąt!
Tomasz Lidzbarski